Kolejny piękny dzień :) Zaczynam go od jazdy do Lake Tarwera, Green and Blue Lake. Oczywiście nie mogłam tak po prostu przejchać koło tych jezior, w którymś musiałam zaliczyć kąpiel! Za cel obrałam Green Lake ale niestety okazało się, że to jezioro jest tapu według wierzeń Maori co znaczy, że ma ono dla nich szczególne znaczenie i wszelkie aktywności ( między innym pływanie) są w nim zakazane. No ale na szczęście było jeszcze Blue Lake, w którym bez przeszkód mogłam zaliczyć poranne ( o kur.... ale zimno)!!!!! pływanie :)